Jadwiga Witkiewiczowa: ona ocaliła spuściznę Witkacego

Jadwiga Witkiewiczowa: kim była żona Witkacego?

Młodość i pochodzenie: Jadwiga z Unrugów

Jadwiga Witkiewiczowa, urodzona 24 sierpnia 1893 roku jako Jadwiga z Unrugów, była postacią o arystokratycznych korzeniach, która na zawsze związała swoje losy z jednym z najwybitniejszych polskich artystów XX wieku. Jej pochodzenie było znaczące – matka Jadwigi była córką znanego malarza Juliusza Kossaka, a tym samym siostrą równie utalentowanego Wojciecha Kossaka. To dziedzictwo artystyczne i szlacheckie z pewnością kształtowało jej światopogląd i wpłynęło na jej późniejsze życie, naznaczone bliskością z wybitnym twórcą. Dumna ze swojego rodu Unrugów, Jadwiga wniosła do życia Stanisława Ignacego Witkiewicza, znanego jako Witkacy, nie tylko towarzystwo, ale także pewną stabilność i pochodzenie, które mogło kontrastować z bardziej bohemizującym trybem życia artysty.

Miłość i małżeństwo ze Stanisławem Ignacym Witkiewiczem

Losy Jadwigi Unrug i Stanisława Ignacego Witkiewicza skrzyżowały się w 1922 roku w malowniczym Zakopanem. Artysta poznał ją tam podczas jej kuracji. To spotkanie okazało się przełomowe dla obojga. Ich związek rozkwitł szybko, a już 30 kwietnia 1923 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Choć początki ich małżeństwa mogły być pełne namiętności i głębokiego uczucia, szybko okazało się, że ich wspólna droga nie będzie usłana różami. Witkacy, znany ze swojej złożonej osobowości i burzliwego życia uczuciowego, wielokrotnie dawał dowody swojej trudności w dochowaniu wierności. Jednak mimo tych wyzwań, ich związek przetrwał wiele lat, a Jadwiga stała się dla artysty kimś więcej niż tylko żoną – była jego powierniczką, muzą i, co najważniejsze, jego „męczennicą miłości”, jak sam ją określał.

Życie u boku artysty: wyzwania i poświęcenia

Portrety i listy: świadectwa bliskości

Obraz życia Jadwigi Witkiewiczowej u boku jej męża, wybitnego artysty Stanisława Ignacego Witkiewicza, jest fragmentaryczny, ale niezwykle bogaty w emocje i detale. Witkacy, znany ze swojego zamiłowania do psychologii i analizy ludzkiej natury, wielokrotnie uwieczniał swoją żonę na płótnach i kliszach fotograficznych. Portrety i zdjęcia Jadwigi Witkiewiczowej stanowią cenne świadectwo ich bliskości i wzajemnego oddziaływania. Obok wizualnych reprezentacji, kluczowe znaczenie dla zrozumienia ich relacji mają listy, które Witkacy pisał do Jadwigi niemal codziennie. Te korespondencje, pełne intymności, refleksji i uczuć, rzucają światło na złożoność ich związku, ukazując zarówno głębokie uczucie, jak i codzienne troski oraz artystyczne rozterki artysty.

Związek pełen napięć i liczne zdrady

Małżeństwo Jadwigi i Stanisława Ignacego Witkiewiczów, choć zawarte z miłości, było od samego początku naznaczone znacznymi napięciami. Artysta, znany ze swojej burzliwej natury i licznych romansów, nie stronił od zdrady, co z pewnością stanowiło ogromne obciążenie dla jego żony. Jadwiga, mimo swojej dumy z arystokratycznego pochodzenia i głębokiego uczucia do męża, musiała mierzyć się z jego licznymi pozamałżeńskimi relacjami, w tym z jego wcześniejszą narzeczoną Jadwigą Janczewską, która popełniła samobójstwo, oraz z ostatnią kochanką Czesławą Okonińską, z którą spędził ostatnie chwile życia. Związek ten, pełen emocjonalnych wzlotów i upadków, z czasem ewoluował, przeradzając się bardziej w przyjaźń, pozbawioną już pierwiastka erotycznego. Jadwiga, na stałe przeniosła się do Warszawy w 1925 roku, jednak nadal aktywnie reprezentowała interesy męża.

Ocalić dziedzictwo: Jadwiga Witkiewiczowa w czasach wojny

Jak Jadwiga ratowała dzieła i rękopisy męża?

Największym i najbardziej trwałym dokonaniem Jadwigi Witkiewiczowej okazało się jej heroiczne działanie na rzecz ratowania spuścizny po mężu, zwłaszcza w burzliwych czasach II wojny światowej. Gdy wybuchł konflikt, a polska kultura znalazła się w śmiertelnym zagrożeniu, Jadwiga podjęła się karkołomnego zadania ochrony dorobku artystycznego i literackiego Witkacego. Wiedząc o jego ogromnej wartości, skrupulatnie zabezpieczała i ukrywała większość jego rękopisów oraz dzieł sztuki, starając się uchronić je przed zniszczeniem, grabieżą i zapomnieniem. Jej determinacja i poświęcenie w tym trudnym okresie były kluczowe dla zachowania dziedzictwa jednego z najważniejszych polskich twórców XX wieku.

Walka o spuściznę po tragicznej śmierci Witkacego

Tragiczna śmierć Stanisława Ignacego Witkiewicza w 1939 roku, choć wstrząsająca, nie zakończyła misji Jadwigi. Wręcz przeciwnie, po wojnie rozpoczęła się jej wieloletnia, nieustępliwa walka o zachowanie i promocję spuścizny po mężu. Przez wiele lat żyła w skrajnej biedzie, dorabiając się przepisywaniem tekstów na maszynie, co było skromnym sposobem na przetrwanie, ale nie pozwoliło jej na godne życie. Dopiero w 1961 roku, dzięki interwencji wybitnego rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego, otrzymała kawalerkę w Warszawie oraz skromną rentę. Jej zasługi zostały ostatecznie docenione i upamiętnione na jej nagrobku na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem, gdzie widnieje napis: „Ona ocaliła spuściznę literacką St. I. Witkiewicza z pożogi wojennej. Chwała jej za to”. Co więcej, Jadwiga przekazała archiwum Witkacego Marii Flukowskiej, które następnie trafiło do Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, zapewniając jego trwałe przechowywanie i dostępność dla przyszłych pokoleń. Od 1956 do 1959 roku korzystała również z praw autorskich do dzieł męża, co świadczy o jej zaangażowaniu w zarządzanie jego dorobkiem.

Ostatnie lata i pamięć o Jadwidze Witkiewiczowej

Życie w biedzie i pomoc przyjaciół

Ostatnie lata życia Jadwigi Witkiewiczowej były naznaczone trudnościami materialnymi i walką o godne warunki egzystencji. Po tragicznej śmierci męża i wojennej zawierusze, w której z wielkim poświęceniem ratowała jego spuściznę, Jadwiga znalazła się w sytuacji skrajnej biedy. Przez długie lata jej głównym źródłem dochodu było przepisywanie tekstów na maszynie, co pozwalało jej jedynie na przetrwanie. Mimo tych trudności, nie zapomniała o swoim dziedzictwie ani o dziedzictwie męża. W tym trudnym okresie mogła liczyć na wsparcie przyjaciół i osób, które doceniały jej poświęcenie. Kluczowym momentem było otrzymanie w 1961 roku kawalerki w Warszawie oraz renty, co było wynikiem interwencji cenionego artysty Xawerego Dunikowskiego. Ta pomoc pozwoliła jej na nieco spokojniejsze życie, choć nadal było ono dalekie od dostatku.

Nagrobek i napis upamiętniający jej zasługi

Pamięć o Jadwidze Witkiewiczowej została trwale utrwalona w miejscu jej spoczynku. Została pochowana na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem, miejscu, które samo w sobie jest symbolem polskiej kultury i historii. Na jej nagrobku widnieje niezwykle wymowny napis, stanowiący swoisty pomnik jej poświęcenia i zasług: „Ona ocaliła spuściznę literacką St. I. Witkiewicza z pożogi wojennej. Chwała jej za to”. Ten skromny, lecz potężny w swoim przekazie napis, doskonale podsumowuje jej życiową misję i podkreśla jej nieocenioną rolę w zachowaniu dziedzictwa Stanisława Ignacego Witkiewicza dla przyszłych pokoleń. To dzięki jej determinacji i odwadze możemy dziś podziwiać dzieła sztuki i czytać literackie perełki Witkacego, które mogłyby bezpowrotnie zaginąć w zawierusze wojennej.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *